Ręcznie robiona biżuteria jest bardzo popularna, a wśród niej biżuteria decoupage zajmuje poczesne miejsce. Wielu osobom biżuteria decoupage kojarzy się raczej z romantycznymi wzorami kwiatowymi. To taki rodzaj kolczyków i brasoletek, którym przypisujemy z góey określoną formę. A okazuje się, że biżuteria decoupage wcale nudna być nie musi. Przekonałam się o tym, przeglądając galerie hand made i muszę przyznać, że byłam dość zaskoczona. Decoupage przez długi czas był dla mnie związany z kwiatami. To oczywiście piękne elementy biżuteryjne, które jednak raczej nas nie zaskakują. Moje zdanie na temat decoupagu zmieniło się, kiedy odwiedziłam galerię Theresaursulasjewelry. Nie wiedziałam wprost, co mam podziwiać:) Cała masa kolczyków i wisiorków, które wcale nie były ozodobione kwiatami. Pojawiały się przeróżne wzory, a najbardziej zachwyciłam się dużymi kolczykami w kształcie gitar. Projektantka tak pięknie połączyła drewno z nadrukiem, że kolczyki wyglądają jak prawdziwe. Nie mogłam się na nie napatrzeć. Ale pojawiło się także mnóstwo innych motywów, jak na przykład sowy, które dostępne są chyba w dwudziestu róznych wariacjach. Prawdziwe szaleństwo:) Jest jednak jedna para kolczyków, które złamały moje serce. Mowa o płaczących króliczkach, które są obłędnie słodkie. No i cała masa naszyjników, nawiązujących do Japonii, stylu retro i wielu innych ciekawych motywów. Theresaursulasjewelry pokazała mi całą gamę możliwości i odświeżyła nieco moje pojęcie o biżuterii decoupage. Oczywiście w żaden sposób nie dewaluuję tej, która kwiatami jest ozdobiona, jednak w każdej dziedzinie sztuki potrzebna jest odrobina świeżego powietrza:) I takie właśnie wnosi i ta projektantka, ale również wielu innych, którzy starają się przedstawić coś nowego i jednocześnie bardzo, bardzo fajnego. Biżuteria decoupage w noeym wydaniu bardzo przypadła mi do gustu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz